Gdzie na wakacje 2017? 6 miejsc, które warto odwiedzić.
Już za parę dni, za dni parę. Wezmę
plecak swój i gitarę. Nie no dobra, nie wezmę. Nie mam gitary, a
nawet jakbym miał, to i tak bym nie wziął, bo grać nie umiem.
Kariery w tym kierunku już raczej nie zrobię. Plecak mam za to!
Niebieski taki. Ładny jest i sporo pomieści. Śmiało mogę go
zabrać na nieuchronnie zbliżające się wakacje. Tylko jest jedno
ale. Nawet tych al jest kilka. Bo nie ma kiedy, bo kiepsko z urlopem
stoję i co najważniejsze. Gdzie tu motyla noga pojechać. Wiem, że jest wiele osób, które podobnie jak ja nie mają jeszcze
określonych planów na wakacje, jednak ja we łbie mam kilka
ciekawych miejsc, które śmiało można odwiedzić i którymi to
chętnie się z Wami podzielę.
Egipt
Kraj faraonów, kraj piramid, kraj
biblioteki Aleksandryjskiej, kraj bolka i lolka, kraj kajka i
kokosza, kraj Spidermana i Batmana, kraj Julka Cezara i Afrodyty.
Kraj mój, Twój i chu…:P
Jest to kraj szczególnie polecany
kobietom, które marzą o przeżyciu wakacyjnej miłości. Nawet nie
raz. Nawet nie z jednym. Wystarczy, że pojedzie tam sama, lub z
koleżanką. Pójdzie do baru, zamówi drinka i odwróci się na
chwilę. Po tym już marzenia same się spełniają. Może nie
koniecznie tych kobiet, ale napalonych na piękne Polki Arabów z
pewnością. Przekonało się o tym już wiele naszych rodaczek, ale
chyba dopiero ostatnie wydarzenia i związana z nimi śmierć Magdy,
pokazała że jest to faktyczny problem. Pamiętam jak dzisiaj, gdy
na jednej z grup dla blogerów (tak, sępię odwiedziny bloga),
trafiłem na wpis o tym, gdzie lepiej nie jechać na wakacje. Mój
komentarz pod tym wpisem był taki: „a gdzie na liście jest Egipt,
skoro to niebezpieczny kraj, ciągłe zamieszki, i miejsce gdzie
jeden drugiego by sprzedał za maczety?” W odpowiedzi dostałem
wiadomość od autorki, że na stronie Ministerstwa nie podają, że
jest to niebezpieczny kraj, a już na pewno nie kurorty wypoczynkowe.
Tak tak. O Tunezji też tak pisali, przed tym jak pojeby zaczęły strzelać na
plaży.. Czy jeżeli na stronie ministerstwa zdrowia napiszą, że
ponad połowę zmniejszyły się kolejki do specjalistów, to
uwierzycie? Być może, bo połowa czekających na wizytę zmarła.
Zatem wniosek jest taki. Jeżeli uważasz, że Polacy są
złymi ludźmi, czy kochankami. Są zbyt agresywni, czy za dużo
piją, to pakuj się i leć. Tam trafisz na szarmanckiego Araba,
który z pewnością zaproponuje Ci drinka..:)
Meksyk
Ten kraj również mogę polecić
samotnikom. Jednak warto polecieć w ciemno. Nie do żadnego kurortu,
tylko wynająć mieszkanko w centrum jakiegoś dużego miasta.
Możecie w tym kraju przeżyć przygodę rodem z serii filmów –
Uprowadzona. Taki psikus. Nie trzeba nawet brać ze sobą dużo
pieniędzy. Te lepiej niech zostaną w domu w rękach rodziny, która
będzie musiała Cię wykupić. Wczasy nie są polecane dla ludzi z
problemami z sercem czy nadciśnieniem. Warto również sprawdzić,
czy takich problemów nie ma nikt z najbliższej rodziny. Jest spoko.
Po zapłaceniu okupu, masz około 50 % szans na to, że Cię
wypuszczą. Jak nie, to zawsze mogą przyjąć Cię do pracy jako
kurier. Bez walizek, bez niczego. Wystarczy Twoje ciało, które
wbrew pozorom może pomieścić sporą ilość plastikowych woreczków
strunowych.
Syria
Jeżeli lubicie klimaty muzealne,
połączone ze zwiedzaniem ruin, to nie ma lepszego miejsca jak Syria. Widoki przypominające zaniedbany skansen.
Problemy mogą być tylko ze znalezieniem przewodnika. Można
zaobserwować sceny z filmów wojennych, a przy odrobinie szczęścia
zagrać główną rolę w jednym z nich. Szkoda tylko, że nigdy nie
będzie Wam dane go obejrzeć. To jednak jest czarny scenariusz i
dosyć mało prawdopodobny, bo zostały tam już tylko kobiety i
kilku terrorystów. Większość z nich siedzi bezpiecznie w Europie
i żyje z niemałych zasiłków, przy okazji wysadzając coś raz na
jakiś czas, lub ewentualnie wjeżdżając sobie w ludzi. Dla tych,
co planują dłuższy pobyt są same dobre wiadomości. Pierwsza z
nich, to mieszkania. Nie musimy się przejmować wynajmem. Wszystkie
stoją puste i wystarczy do któregoś wejść i mieszkać. Proste
jak przeprowadzenie zamachu we Francji.
Szwecja
Przenosimy się na „nasz”
kontynent. Jeszcze nasz. Zapraszam jednak do Szwecji, kraju który
jako pierwszy i z pewnością nie ostatni stał się nieeuropejski.
Przyszli wędrowcy ze wschodu, z południa i jeszcze nie wiadomo
skąd, po czym wzięli sobie ten kraj bez jakiegokolwiek oporu, a
wręcz przeciwnie. Podobnie było z kolonizacją Ameryk:)
Jest to kraj, który przyciąga swoją
wielokulturowością. Również polecany jest kobietom. Adoratorów
co nie miara. Młodzi, silni faceci szukający lepszego jutra. Czego
może kobieta chcieć więcej? AA nie dodałem jeszcze jednej bardzo
ważnej rzeczy. Przed wyjazdem do tego kraju, należy bezwzględnie
wyzbyć się ze słownika słowa gwałt. Tam ono nie będzie
potrzebne. Obcokrajowiec może zwyczajnie nie zrozumieć słowa
„nie”. Do tego możesz mieć przerąbane, jeżeli takie zdarzenie
będzie miało miejsce i będziesz chciała je gdzieś zgłosić.
Pamiętaj! To ten biedny obcokrajowiec jest ofiarą, bo prowokujesz
go do tego ubraniem, uczesaniem, uśmiechem, telefonem, kartą
szczepień czy seplenieniem. Nie zostaje Ci nic innego, jak
zwyczajnie cieszyć się chwilą, kiedy będzie miała miejsce.
Francja
Nie każdy może sobie pozwolić na
wycieczki samolotami do innych krajów. Polecam takim ludziom podróż
autostopem. Najlepiej do Francji lub Anglii przez Francję jadąc. Można zwiedzić
wiele ciekawych miejsc po drodze, a w jednym z nich zostać dłużej,
lub nawet na zawsze. Jest to miejscowość o śmiesznej nazwie –
Callais. Wielu podobnych do nas turystów, tak samo próbuje sił w
auto stopowaniu. Ludzie są tam przyjaźni. Machają przejeżdżającym
kierowcom, a niekiedy dla zabawy udają towar, lokując się np. w
naczepach tirów. Atrakcje jak ogniska czy fajerwerki są oczywiście
za darmo. Kolejnym atutem jest to, że panuje tam pełen socjalizm.
Nikt nie może mieć nic swojego. Tzn może, ale wtedy trzeba jechać
grupą około 100 osobową, uzbrojoną w mini wyrzutnię rakiet
ziemia-ziemia i wymagana jest do tego znajomość sztuki wojennej.
Francja, to jednak nie tylko Callais.
Można w niej spędzić bombowy urlop! Jest to prosty kraj, który
bez problemu można rozłożyć na łopatki, co obecnie obserwujemy.
Kiedyś ludzie majętni jeździli do Francji na zakupy. Teraz jest
podobnie, tylko obecnie nie trzeba mieć ze sobą pieniędzy.
Wystarczy wybić szybę w witrynie i wziąć to co jest potrzebne.
Nikt nie będzie na nas krzywo patrzył, a wręcz przeciwnie. Szybko
znajdziemy współtowarzyszy, którzy przyjdą nam w sukurs. Flaga
tego kraju zawsze miała dumne barwy: niebieska, biała i czerwona.
Obecnie trwa zmienianie białego na czarny. Postęp, nauka,
multikulti, solidarność, pojebaność. Jest to chyba jedyny kraj na
świecie, w którym mniej bezpiecznie jest w centrach dużych miast,
niż w bocznych alejkach, chociaż i tam Was mogą skroić, ale
przynajmniej nie rozjechać, czy wysadzić.
Zamość
Dla tych, którym
nie na rękę są wyjazdy zagraniczne, czy jazda na stopa, mam
przygotowaną ciekawą miejscówkę. Mianowicie Zamość. Jest to
miasto (serio) na południowym wchodzie Polski. Czym się wyróżnia
poza brakiem roboty i perspektyw? Znajduje się w nim zoo. I nie
żadna spółka z.o.o, tylko zoo. Takie ze zwierzętami. Można
znaleźć tam rzadkie okazy mrówek, much i komarów, a także
bardziej popularne gatunki jak lwy, małpy (i to nawet jak mnie tam
nie ma), żyrafka też jest. A wiecie, że żyrafa z tego słynie, że
długą wyciąga szyję? I jest tam także zagroda dla surykatek!
Mówią na to pieski, chociaż bardziej przypomina to połączenie
wiewiórki, chomika, pterodaktyla, bawoła afrykańskiego i
jastrzębia. Co w tej zagrodzie niezwykłego? Otóż bez przeszkód
można do niej wsadzić niemowlaka. Warunek jest jeden. Musi to robić
odpowiedzialny ojciec, który pewnie trzyma dziecko. Bo przecież
zdąży w porę wyciągnąć dziecko, zanim zaatakuje je DZIKIE kurwa
zwierze! Tak tak. To o naszym pobliskim zoo trąbili w mediach. Brawo
odpowiedzialny tatuś! Brawo on! Brawo konstytucja! Brawo!
Sezon wakacyjny tuż tuż. Nie zastanawiaj się, tylko pakuj walizy, klep wycieczkę i w drogę do jednego lub najlepiej wszystkich na raz wskazanych przeze mnie miejsc! A może macie już zaplanowane wczasy gdzie indziej? Podzielcie się w komentarzu:)
P.S. Post napisany jest z lekką nutką ironii, więc nie należy brać go zbyt dosłownie:)
podobne wpisy:
jak zaoszczędzić podczas zagranicznych wakacji?
Jak rozstawić basen ogrodowy?
P.S. Post napisany jest z lekką nutką ironii, więc nie należy brać go zbyt dosłownie:)
podobne wpisy:
jak zaoszczędzić podczas zagranicznych wakacji?
Jak rozstawić basen ogrodowy?
Hmm... Moje wakacje ograniczą się chyba do Wejherowa ;p
OdpowiedzUsuńto i tak lepiej Masz niż ja:P
UsuńHa ha na pewno wyjadę do Syrii :) Wrażenia gwarantowane :)
OdpowiedzUsuńprzyślij pocztówkę:)
UsuńSzwecja i Francja mi znane, w tym roku chcieliśmy jechać na Majorkę, ale chyba pojedziemy do Polski ;) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńPolska rulez! zawsze:)
UsuńJa najchętniej pojechałabym w jakieś gorące miejsce, bo mam już dość tego zimna, śniegu, deszczu i ogólnie beznadziejnej pogody.
OdpowiedzUsuńEgipt?:))
UsuńLekka ironia? Haha, dobre;) Nie pojechałabym do żadnego z tych miejsc, które wymieniłeś...ciekawe dlaczego chmmm:P
OdpowiedzUsuńCo roku jeżdżę w polskie góry i w tym roku też tak zrobię, nie potrzebuję niczego innego:)
i ja również preferuję góry. Jeszcze z rok i będziemy z dzieckiem jeździć. ten rok jeszcze raczej bez żadnych wojaży:)
UsuńByłam we Francji, Holandii, Niemczech, Belgii, Czechach, Chorwacji, ale najlepiej się czuje i najbardziej mi się podoba u nas w Polsce :)) Nasze polskie góry, morze i jeziora to jest to! :))
OdpowiedzUsuńzgadzam się. Nic nie przebije polskich jezior!:)
Usuńchciałabym pojechać do Francji:)
OdpowiedzUsuńmarzenia się spełniają:)
UsuńUwielbiam taki humor :) Najbardziej podobał mi się opis Egiptu... Niestety wiele kobiet łapie się na taki podryw w kurortach i naprawdę myślą, że tylko one są tymi wyjątkowymi.
OdpowiedzUsuńotóż to:)
UsuńObozu w Callais już nie ma. :) Zamość wydaje się najgroźniejszy nie ma co!
OdpowiedzUsuńP.S. Sprawdź literówki, bo już na samym początku masz.
skubańcy! zmienili miejscówkę!:) dzięki za info. poprawione:)
UsuńJa już wyczerpałam limit wycieczek w tym roku. Byłam w Rzymie i na Majorce.
OdpowiedzUsuńMoże coś w okolicach, w Polsce pozwiedzam ;)
Mój chłopak bardzo chce lecieć do Egiptu, ja mam ku temu mieszane uczucia.
Na Majorkę i ja bym poleciał:)
UsuńMoże będę wyjątkiem, ale mi się marzą wakacje nad polskim morzem:)
OdpowiedzUsuńMnie na takie nie stać;( tylko bałkany w grę wchodzą;)
UsuńMy z uwagi na wiek najmłodszej stawiamy na polskie morze, rok temu pogoda dopisała, oby za miesiąc było podobnie ;)
OdpowiedzUsuńI życzę wspaniałej aury!
UsuńNa sto procent mnie... zainspirowałeś, ale Syria i Egipt teraz odpadają i muzealne klimaty? Powaga?
OdpowiedzUsuńEhh. Proszę przeczytać ostatnie zdanie...
UsuńOstatnimi czasy ze wzgledu na dzieci decydujemy się na wakacje w Polsce. Czytając ostatnie doniesienia nie czuję z tego powodu dyskomfortu czy straty- wręcz przeciwnie ��
OdpowiedzUsuńPolska jest najlepsza! Tyle pieknych miejsc, nic tylko zwiedzać.
UsuńW te wakacje postawiłam na Polskę. Dłuższy urlop w Gdańsku a weekendowe wyjazdy do Łodzi, Warszawy, Karkowa i Wrocławia ;)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze w stronę mniejszych miejscowosci ciągnęło. Obok Gdanska np. Stegna ;)
UsuńMasz naprawde talent do pisania :-) post swietny.
OdpowiedzUsuńNigdy , przenigdy nie polecialabym do Egiptu, Tunezji czy Maroka.
Wole nasz kontynent, chociaz tak naprawde wszedzie moze byc "kolorowo".
Wakacje wiec spedzimy w Polsce, chociaz za rok chyba znowu Portugalia.
Marzy mi się Portugalia i Czarnogóra. W tym roku nic z tego, jednak w przyszlym kto wie;)
UsuńMy ewentualnie Zamość ;) nasza córka nie znosi podrozy
OdpowiedzUsuńMoja kocha! Pod warunkiem, ze nie jest dłuższa niż 10 km;)
UsuńW te wakacje to może być ciężko. Kiedyś nawet byłem w Zamościu :) Jednak z wycieczek to na ten moment jakoś mi się marzą polskie góry :)
OdpowiedzUsuńJa juz dluzszy czas próbuje żonę na Bieszczady namówić, ale oporna mocno jest:)
UsuńEgipt kompletnie nie w moim stylu,ale Meksyk jest ciekawy
OdpowiedzUsuń😂
UsuńJa mieszkam we Włoszech, więc wybieram Zamość. To piękne miasto i chętnie bym je pokazała mężowi.
OdpowiedzUsuńRyneczek ma swoj urok, jednak reszta? Bardziej okolice i piękne Roztoczanskie lasy.
UsuńJadę do Zamościa bez dwóch zdań ��
OdpowiedzUsuńNie zapomnij zoo odwiedzić😂
UsuńA Turcja? :( Zdecydowanie brakuje na liście też Korei, ostatnio podobno można nawet wykupić wycieczkę z przewodnikiem i atrakcją w ofercie jest zobaczenie wojny....
OdpowiedzUsuńNo ale jak.. Przecież tam jest niebezpiecznie..😂 ffakt. Korea mi umknęła, a z Turcją wygrała Syria:)
UsuńHaha, a już myślałam, że się czymś zainspiruję :) w Zamościu, Francji byłam i udało mi się wrócić cało, marzę o Syrii, ale nawet jeśli sytuacja się uspokoi to już nie będzie to samo... Bardzo przykro słychać ostatnimi czasy wiadomości :(
OdpowiedzUsuńDokładnie. Dużo sie dzieje
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńByłam w jednym z tych miejsc w podróży poślubnej. Ale to było jeszcze w czasach "świetności", mimo to eskorty były, a człowiek miał oczy dookoła głowy. Później oglądałam program o Polkach, które dawały się zwodzić wyuczonemu "urokowi" tubylców, był ślub, życie na odległość i wspomaganie finansowe 'ukochanego', którego mama choruje - byłam w szoku. Dzisiaj już bym się tam nie wybrała...
OdpowiedzUsuńTo co się dzieje dookoła jest straszne. Polityki niektórych krajów nie jestem w stanie zrozumieć, mam znajomych w Szwecji, którzy mówią otwarcie jak to wygląda od "wewnątrz". Nie chcę wrzucać wszystkich do jednego worka i kategoryzować, ale dobrze się nie jest.
Ogólnie muszę sobie dodać Twój blog do ulubionych, bo masz fajny styl pisania.
Zamość wygrała ☺ Stanowczo nie jesteśmy zwolennikami zagranicznych wycieczek. Za miesiąc nad Bałtyk i nie zamienię go na gwiazdkowy hotel w Egipcie.
UsuńHmmm...chyba prędzej do Zamościa :)
OdpowiedzUsuńPonoć teraz tłumy tam latają, bo kazdy chce zobaczyc o co kaman. Do tego jest teraz mega tanio
OdpowiedzUsuńNo to pojechałeś - ale nie na wakacje, tylko po bandzie ;)
OdpowiedzUsuńAle zgadzam się, sporo w tym racji - i sama też do żadnego z tych krajów bym w obecnej sytuacji społeczno-politycznej nie wybyła. Dobrze, że nie ma na Twojej liście Chorwacji - bo właśnie tam się w tym roku wybieramy. Jeśli widzisz jakieś przeciwwskazania - uprzedź mnie koniecznie na priv, to odwołamy naszą rezerwację :)
Cudze chwalicie swego nie znacie ;). Zdecydowanie wybrałabym Zamość, po pierwsze dlatego że tam studiowałam :). Po drugie jest cudoenym, klimatycznym miastem. Wokół również pełno atrakcji, Szczebrzeszyn, Krasnobród itd. Te tereny Poski są jeszcze takie dzikie I nieodkryte, nie ma takich tłumów głośnych turystów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wpisy i wybieram Zamość a co tam. A tak na poważnie za granica byłam kilka razy, ale teraz z maluchem postanowiliśmy zwiedzać Paoskę.
OdpowiedzUsuńHehe lista jak ta lala! Może warto jeszcze do tego dopisać Krym i Koreę Północną?
OdpowiedzUsuńTo przykre co się teraz na świecie dzieje. Ja się nigdzie nie wybieram w to lato :)
OdpowiedzUsuńA nigdy nie byłam w Zamościu i tak całkiem serio mówiąc, chętnie bym zobaczyła to miasto, choć mam do niego pół Polski :)
OdpowiedzUsuńHmm, zważywszy na fakt, że nie jestem ładną, młodą blondynką, to jednak do Egiptu mogę na spokojnie lecieć :)W Zamościu nie byłam, ale nic straconego, bo my jeśli chodzi o urlopy jesteśmy prawdziwymi patriotami i do tej pory zawsze wybieraliśmy coś w Polsce. To się pewnie zmieni, fajnie byłoby coś dziewczynkom pokazać. Marzy mi się Serbia i Czarnogóra, Węgry, może Włochy... A i tak jak znam życie, co roku będziemy jechać w Tatry albo Karkonosze :)
OdpowiedzUsuńTak.. zacne miejsca, wszędzie można się nieźle rozerwać...i to nie tylko w przenośni. Nie wspomniałeś jeszcze o zapchanych w sezonie kurortach z naszych pięknych bałtyckich plaż - z parawanami, wysoką kulturą osobistą i tak dalej...
OdpowiedzUsuńw sumie to zaczęłam się zastanawiać, gdzie by tu jechać na wakacje i... hmmmm....
pozdrawiam serdecznie!
Polecam każde z tych miejsc choć Syria obecnie raczej do bezpiecznych nie nalezy. Meksyk jest cudowny choc turyści znaja go raczej z kurortów a warto zobaczyć prawdziwe jego oblicze, tylko trzeba uważać na porwania.
OdpowiedzUsuńEch, ta Twoja ironia.... ;-) Wypada zostać we własnym ogródku i pluskać się w brodziku o kształcie kaczuszki ;-)
OdpowiedzUsuńCiężko mi teraz wybrać... chyba jednak zdecyduję się na Egipt, w końcu każda kobieta marzy aby być w centrum zainteresowania...
OdpowiedzUsuń