Jestem zmuszony zaakceptować TO u mojej żony.
Słuchajcie mam problem.. poważny problem. Nie. Nie mam kiły,
rzeżączki, zajoba, z potencją też ok. Problem jest natury niemedycznej. W sumie
mi i tak nic już by nie pomogło. Tym razem jednak problem nie dotyczy mnie, a
mojej żony. W sumie po części i ja na tym cierpię. Moja żona na pierwszy rzut
oka jest normalna. Ma oczy, uszy usta i nos. Nawet nogi ma. Ogólnie kompletna.
Jedynie ma problem z piciem..
Zaczęło się to już dawno temu, jak jeszcze ostatnie
dinozaury biegały po ziemi. Myślałem, że to minie, lub chociaż ograniczy.
Niestety nic z tego. Zasięgałem porad w wielu miejscach. Tzn najczęściej w
jednym, ale w różnych źródłach. Jak na kiblu siedzę i przeglądam pierdoły na
telefonie. Nie znalazłem do dzisiaj żadnego źródła pomocy. Nie ma nic. N silnia
wyszukiwanych haseł w Google i żadnego, które może mi pomóc..
Myślałem nawet nad tym, by oddać ją na terapię, ale szybko
moje plany legły w gruzach.. po pierwsze, kto by dziecku mleko ściągał? Ja choćbym
nie wiem jak się starał, to jednak z powodu braku odpowiednich uwarunkowań
genetycznych nie podołam. Jedynie co z siebie wydusić mogę, to ewentualne pryszcza:). A że gęba wielka, to i miejsce do
pojawiania się nowych zawsze się znajdzie. Po drugie, by terapia doszła do
skutku, wymagana jest zgoda pacjenta. A nie zapowiada się, by taką od żony
uzyskać.. nie w tym życiu.. ani przez trzy następne..
Muszę w tym uczestniczyć
Co w tym wszystkim jest najgorsze, to fakt, że i ja w całym
tym procederze muszę uczestniczyć. Codziennie.. po kilka razy. Zaczyna się od
tego, że muszę najpierw towar kupić. A niech się tylko zdarzy, że zapomnę..
staram się dbać o stan i liczebność swojego uzębienia, więc nie prowokuję losu
i jak tylko widzę, że się kończy, to bez sprzeciwu kupuję. Starałem się nawet
lekko oszukiwać i kupiłem raz niby to jakiś zdrowszy towar, który nie sieje
takiego spustoszenia. Niestety dla mnie – wyczuła różnicę. Ma już swój ulubiony
gatunek i nic chyba tego nie zmieni.
Pierwszą porcję wypija zaraz po wstaniu, kolejne dwie do
momentu mojego powrotu z pracy, po czym do wieczora jeszcze z jedną, by przed
samym pójściem spać wypić ostatnią dawkę. Tragedia jakiej by się Sofokles nie
powstydził. Antygona przy tym, to kabaret.. I jak już mówiłem, sam muszę w tym
uczestniczyć. Wyręcza się mną wydaje mi się po to, by sama nie musiała sobie
nalewać. Przez to mam „krew” na rękach. Taka Lady Majbet ze mnie.
Wiecie, co czuje facet w takich chwilach? Niemoc, bezradność
i depresję. Jak inaczej to nazwać, kiedy ukochana kobieta na sam wieczór
oznajmia:
-idę się kąpać, zrobisz mi herbatki? – dziękuję..
po czym znika w odmętach łazienki, robiąc wszystkie te czynności, które wykonują kobiety w łazience. Oj baby baby. Ale wy macie przerąbane.. szampon taki, szampon sraki, szampon nijaki. Krem do twarzy, do stóp, do dupki, mydło w kostce, płynie, żelu, proszku, spryskiwaczu. A i nogi trzeba jeszcze ogolić i Bóg wie co jeszcze:P – Jestem Bogiem.. uświadom to sobie;P . A facet? Żel pod prysznic i maszynka do golenia, którą i tak najczęściej podkrada żonie – sorka żonko, że dowiadujesz się w ten sposób:).
-idę się kąpać, zrobisz mi herbatki? – dziękuję..
po czym znika w odmętach łazienki, robiąc wszystkie te czynności, które wykonują kobiety w łazience. Oj baby baby. Ale wy macie przerąbane.. szampon taki, szampon sraki, szampon nijaki. Krem do twarzy, do stóp, do dupki, mydło w kostce, płynie, żelu, proszku, spryskiwaczu. A i nogi trzeba jeszcze ogolić i Bóg wie co jeszcze:P – Jestem Bogiem.. uświadom to sobie;P . A facet? Żel pod prysznic i maszynka do golenia, którą i tak najczęściej podkrada żonie – sorka żonko, że dowiadujesz się w ten sposób:).
Herbata. Szlag mnie trafia, gdy w ciągu dnia muszę ją
zaparzać po kilka razy. Mówię Jej często:
-Weź sobie zrób w jakimś dzbanku, termosie, czy najlepiej wiadrze, to na cały dzień Ci starczy.. Nie, bo nie. Nawet wpadłem na pomysł, że zacznę soki kupować, to jak będzie chciało się żonie pić, to zamiast herbaty, naleję soku. Szybko, sprawnie i przyjemnie. Bez czekania na to, aż się woda w czajniku zagotuje. Bez maczania i wyciągania torebki.. aaa właśnie. O tyle dobrze, że jeszcze akceptuje takie w torebkach. Był czas, że tylko sypana szła. I kto musiał te fusy wyrzucać? No kto? Biedniutki Andrzejek ofkors. Z tym sokiem, to nawet kilka razy zadziałało, powtarzam – kilka. Och ja cierpiący. Och ja codziennie doznający kolejnych mąk. Nikt mnie nie rozumie. Nikt! Dla Was to tylko herbata, pieprzona herbata!.
-Weź sobie zrób w jakimś dzbanku, termosie, czy najlepiej wiadrze, to na cały dzień Ci starczy.. Nie, bo nie. Nawet wpadłem na pomysł, że zacznę soki kupować, to jak będzie chciało się żonie pić, to zamiast herbaty, naleję soku. Szybko, sprawnie i przyjemnie. Bez czekania na to, aż się woda w czajniku zagotuje. Bez maczania i wyciągania torebki.. aaa właśnie. O tyle dobrze, że jeszcze akceptuje takie w torebkach. Był czas, że tylko sypana szła. I kto musiał te fusy wyrzucać? No kto? Biedniutki Andrzejek ofkors. Z tym sokiem, to nawet kilka razy zadziałało, powtarzam – kilka. Och ja cierpiący. Och ja codziennie doznający kolejnych mąk. Nikt mnie nie rozumie. Nikt! Dla Was to tylko herbata, pieprzona herbata!.
Jeszcze czasami jest w miarę znośnie, jak w domu jest tylko
jedna.. gorzej, jak nakupuje sobie cały arsenał. Od zwykłego Liptona, po
zielone, owocowe, i nie wiem jeszcze tam jakie są. Weź tu człowieku traf w gust
kobiety. Z facetami jest dużo prościej. Jak żona zapyta:
-jakie chcesz piwo?
odpowiadam standardowo
-obojętnie, ale weź dwa:)
każdy wybór będzie dobry.
-jakie chcesz piwo?
odpowiadam standardowo
-obojętnie, ale weź dwa:)
każdy wybór będzie dobry.
To nie jest jedyna różnica między kobietą a mężczyzną.
Widzieliście kiedyś faceta, który otworzy piwo i go nie dopije? Nie mówię o chwilach, w których zwyczajnie nie jest w stanie. Mówię o takim jednym piwku
wieczorem do meczu. Odpowiedź brzmi – nie! A kobieta? Robisz jej na wieczór tą
herbatę i co Ci się na rzuca w oczy jako pierwsze po przebudzeniu? Połowa kubka
niedopitej herbaty..
Tak się nie da! Tak się nie godzi! Ludzie ratunku! W sumie
nie wiem co Wam tu jeszcze napisać.. Idę sobie zrobić herbatę..:)