6 moich życzeń z okazji dnia ojca.
No i mamy prawie lato. Czołem wszystkim. Jestem Andrzej, jestem tatą, że tak się tutaj pięknie Wam przedstawię. Mój blog, wolno mi. A jako, że pochwaliłem się przed chwilą, rolą jaką od blisko dwóch lat pełnię, wykorzystując do tego wszystkie swoje przyrodzone, nadprzyrodzone i podprzyrodzone moce, to mam zaszczyt i przyjemność przypomnieć Wam (cholera.. zacząłem gadać jak Ibisz ..), że lada moment będzie Dzień ojca, czyli najważniejszy dzień w roku poza moimi urodzinami, imieninami, rocznicą ślubu, rocznicą pierwszej kolki, czy rocznicą wkroczenia w dorosłość (if you know what i mean:). Z tej okazji nie będę sobie nic życzył, chociaż mógłbym, bo to przecież mój blog.. A zresztą czemu nie? Dlaczego mam sobie nic nie życzyć. Będę i kropka!
Prezentów sobie nie życzę, bo już mam. Tzn będę miał.
Pochwalę się! Wygrałem konkurs! Haha! Ja sam! Kubek wygrałem. Zajebisty! Można
z niego pić nawet, a jak jest pusty, to i popatrzeć się można.. Organizatorem
konkursu, była jedna kobieta. Tak wiem. Kobiet jest dużo, a nawet tyle, że rąc
mi zbraknie żeby policzyć, ale ta też pisze bloga, tak jak ja! Tylko nazwę ma
inną.. Dlaczego? Pewnie dlatego, że moja już była zajęta. Hmm chociaż teraz mam
wątpliwości, bo pisze dłużej niż ja, a ja krócej niż ona.. Jej blog nazywa
się Maluch w domu, tak się zastanawiam teraz, jakie musi mieć szerokie
drzwi wejściowe, że maluchem wjeżdża:). Boże.. ale ja jestem śmieszny.. haha:P Pewnie dlatego wygrałem ten konkurs.. No bo
na pewno nie za twarz.., chociaż w tej kwestii nie mam sobie nic do zarzucenia.
Przynajmniej po trzydniowej przeróbce profilowego w Photoshopie.. W sumie i po
trzech dniach lipa, bo moje zdolności graficzne kończą się na narysowaniu
okręgu w paintcie..
No ale do sedna. Temat jest taki jaki jest i trzeba dążyć do jego realizacji. Obecnie mam 297 słów, więc jak na wstęp jest nieźle..: )
Czego życzę sobie jako ojciec?
Czas
Nie chcę i mam nadzieję, że nigdy nie zostanę osobą, która
wyżej ceni dobro materialne od rodziny. Życzę sobie tego z całego serducha.
Rolą faceta jest utrzymanie rodziny, a rolą ojca jest bycie jej częścią. Ja
jestem zarówno facetem, jak i ojcem. Te role nie są łatwe do pogodzenia, ale
póki co udaje mi je ze sobą pogodzić i życzę sobie, by ten stan nigdy nie
przeminął.
Pieniądze
Życzę sobie pieniędzy! Łoo! To sobie pewnie pomyśleliście
teraz o mnie.. przecież pieniądze szczęścia nie dają.. Wiecie, nie miałem
okazji się o tym przekonać i chętnie zbadam dogłębnie ten temat, więc jeżeli
masz za dużo, lub jesteś nieszczęśliwym człowiekiem, to napisz do mnie, a wyślę
Ci swój numer konta.:) Przyjmę każdy nominał w każdej walucie. Zrób przelewik,
a od razu będziesz szczęśliwszym człowiekiem.
Szczęście
Szczęście mam wielkie! Jestem na swoim, mam pracę, samochód,
rodzinę. Mam blisko do rodziców czy teściów, więc zawsze w razie w ma kto nam pomóc. Mam domek nad jeziorkiem, więc i pojechać gdzie jest. Mam w końcu
piękną żonę, która potrafi gotować i co ważniejsze – lubi to robić. Mam również
szczęście w tym, że nie goni mnie do garów, chociaż były pewne próby. Jednak ze
mnie drugiego Amaro już nie będzie.. O czym chociażby napisałem tutaj. Żona w
pełni zaakceptowała moją kulinarną impotencję i to jest powód do szczęścia..
Mam również szczęście, że do dzisiaj mnie nie zajebała, za mój podły
charakter:P
Nie powielać błędów pokoleń
Tutaj problem jest poważny i miał miejsce w mojej rodzinie i
podobnie w wielu Polskich rodzinach. Chodzi o alkohol. Nie muszę chyba nikomu
przedstawiać na czym on polega. Życzę
sobie, by moje dziecko nigdy nie musiało oglądać mojej zapijaczonej gęby pod
osiedlowym sklepem. By nie musiało się za mnie wstydzić, gdy wracam zataczając
się do domu. By nigdy nie były dla mnie ważniejsze wypady z kolegami, od czasu
spędzonego z rodziną. By nigdy alkohol nie był tym, z czym mojemu dziecku się
kojarzę. Jestem na dobrej drodze ku temu (na szczęście). Wódki nie lubię, piwko
i owszem, jednak nie w ilościach, które mogą doprowadzić to ewolucji człowieka
w świnię. Na szaleństwa był czas.. dużo czasu:), teraz jednak są inne
priorytety.
Zdrowia
Tak! Życzę sobie zdrowia, ale nie dla siebie. Ja osobiście
jakby była potrzeba, to mógłbym tyrać po 20 godzin dziennie, byle moja rodzina
miała co jeść. Zdrowie jest mi potrzebne właśnie dla nich. By moja córka miała
ojca, a żona męża jak najdłużej. Bym mógł pomóc im, kiedy tylko zajdzie taka
potrzeba. Dla mnie ojciec nie jest tylko po to, by wychować. Ojciec powinien
być zawsze, gdy zajdzie taka potrzeba, a nawet jak nie zajdzie, to i tak ma
być, bo tak!
Być takim ojcem, że..
Ojcem jestem krótko, ale wiem jakim chcę być. Moim
najważniejszym życzeniem i największym marzeniem zarazem jest to, że przyjdzie
taki dzień za ileś lat, kiedy moje dziecko do mnie przyjdzie i powie:
-Dzięki Ci tato, że jesteś. Dałeś radę!
Jeżeli to życzenie się kiedyś spełni, to będę i ja spełniony. Jako ojciec i jako człowiek. Na to jednak trzeba pracować latami. Czas mam, zapał i chęci również. Teraz zostało tylko dążenie do jego spełnienia.
-Dzięki Ci tato, że jesteś. Dałeś radę!
Jeżeli to życzenie się kiedyś spełni, to będę i ja spełniony. Jako ojciec i jako człowiek. Na to jednak trzeba pracować latami. Czas mam, zapał i chęci również. Teraz zostało tylko dążenie do jego spełnienia.
W zdecydowanej większości zaglądają tutaj kobiety, więc
pytanie do Was: Czego szczególnie chcecie życzyć z okazji dnia ojca? Chcielibyście coś w nich zmienić, czy może
zwyczajnie podziękować za to, że są i dali radę?