6 moich życzeń z okazji dnia ojca.

8 years ago

No i mamy prawie lato. Czołem wszystkim. Jestem Andrzej, jestem tatą, że tak się tutaj pięknie Wam przedstawię. Mój blog, wolno mi. A jako, że pochwaliłem się przed chwilą, rolą jaką od blisko dwóch lat pełnię, wykorzystując do tego wszystkie swoje przyrodzone, nadprzyrodzone i podprzyrodzone moce, to mam zaszczyt i przyjemność przypomnieć Wam (cholera.. zacząłem gadać jak Ibisz ..), że lada moment będzie Dzień ojca, czyli najważniejszy dzień w roku poza moimi urodzinami, imieninami, rocznicą ślubu, rocznicą pierwszej kolki, czy rocznicą wkroczenia w dorosłość (if you know what i mean:). Z tej okazji nie będę sobie nic życzył, chociaż mógłbym, bo to przecież mój blog.. A zresztą czemu nie? Dlaczego mam sobie nic nie życzyć. Będę i kropka!


Prezentów sobie nie życzę, bo już mam. Tzn będę miał. Pochwalę się! Wygrałem konkurs! Haha! Ja sam! Kubek wygrałem. Zajebisty! Można z niego pić nawet, a jak jest pusty, to i popatrzeć się można.. Organizatorem konkursu, była jedna kobieta. Tak wiem. Kobiet jest dużo, a nawet tyle, że rąc mi zbraknie żeby policzyć, ale ta też pisze bloga, tak jak ja! Tylko nazwę ma inną.. Dlaczego? Pewnie dlatego, że moja już była zajęta. Hmm chociaż teraz mam wątpliwości, bo pisze dłużej niż ja, a ja krócej niż ona.. Jej blog nazywa się Maluch w domu, tak się zastanawiam teraz, jakie musi mieć szerokie drzwi wejściowe, że maluchem wjeżdża:). Boże.. ale ja jestem śmieszny.. haha:P  Pewnie dlatego wygrałem ten konkurs.. No bo na pewno nie za twarz.., chociaż w tej kwestii nie mam sobie nic do zarzucenia. Przynajmniej po trzydniowej przeróbce profilowego w Photoshopie.. W sumie i po trzech dniach lipa, bo moje zdolności graficzne kończą się na narysowaniu okręgu w paintcie.. 

No ale do sedna. Temat jest taki jaki jest i trzeba dążyć do jego realizacji. Obecnie mam 297 słów, więc jak na wstęp jest nieźle..: )

Czego życzę sobie jako ojciec?

Czas

Nie chcę i mam nadzieję, że nigdy nie zostanę osobą, która wyżej ceni dobro materialne od rodziny. Życzę sobie tego z całego serducha. Rolą faceta jest utrzymanie rodziny, a rolą ojca jest bycie jej częścią. Ja jestem zarówno facetem, jak i ojcem. Te role nie są łatwe do pogodzenia, ale póki co udaje mi je ze sobą pogodzić i życzę sobie, by ten stan nigdy nie przeminął. 

Pieniądze

Życzę sobie pieniędzy! Łoo! To sobie pewnie pomyśleliście teraz o mnie.. przecież pieniądze szczęścia nie dają.. Wiecie, nie miałem okazji się o tym przekonać i chętnie zbadam dogłębnie ten temat, więc jeżeli masz za dużo, lub jesteś nieszczęśliwym człowiekiem, to napisz do mnie, a wyślę Ci swój numer konta.:) Przyjmę każdy nominał w każdej walucie. Zrób przelewik, a od razu będziesz szczęśliwszym człowiekiem.

Szczęście

Szczęście mam wielkie! Jestem na swoim, mam pracę, samochód, rodzinę. Mam blisko do rodziców czy teściów, więc zawsze w razie w ma kto nam pomóc. Mam domek nad jeziorkiem, więc i pojechać gdzie jest. Mam w końcu piękną żonę, która potrafi gotować i co ważniejsze – lubi to robić. Mam również szczęście w tym, że nie goni mnie do garów, chociaż były pewne próby. Jednak ze mnie drugiego Amaro już nie będzie.. O czym chociażby napisałem tutaj. Żona w pełni zaakceptowała moją kulinarną impotencję i to jest powód do szczęścia.. Mam również szczęście, że do dzisiaj mnie nie zajebała, za mój podły charakter:P

Nie powielać błędów pokoleń

Tutaj problem jest poważny i miał miejsce w mojej rodzinie i podobnie w wielu Polskich rodzinach. Chodzi o alkohol. Nie muszę chyba nikomu przedstawiać na czym  on polega. Życzę sobie, by moje dziecko nigdy nie musiało oglądać mojej zapijaczonej gęby pod osiedlowym sklepem. By nie musiało się za mnie wstydzić, gdy wracam zataczając się do domu. By nigdy nie były dla mnie ważniejsze wypady z kolegami, od czasu spędzonego z rodziną. By nigdy alkohol nie był tym, z czym mojemu dziecku się kojarzę. Jestem na dobrej drodze ku temu (na szczęście). Wódki nie lubię, piwko i owszem, jednak nie w ilościach, które mogą doprowadzić to ewolucji człowieka w świnię. Na szaleństwa był czas.. dużo czasu:), teraz jednak są inne priorytety.

Zdrowia

Tak! Życzę sobie zdrowia, ale nie dla siebie. Ja osobiście jakby była potrzeba, to mógłbym tyrać po 20 godzin dziennie, byle moja rodzina miała co jeść. Zdrowie jest mi potrzebne właśnie dla nich. By moja córka miała ojca, a żona męża jak najdłużej. Bym mógł pomóc im, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba. Dla mnie ojciec nie jest tylko po to, by wychować. Ojciec powinien być zawsze, gdy zajdzie taka potrzeba, a nawet jak nie zajdzie, to i tak ma być, bo tak!

Być takim ojcem, że..

Ojcem jestem krótko, ale wiem jakim chcę być. Moim najważniejszym życzeniem i największym marzeniem zarazem jest to, że przyjdzie taki dzień za ileś lat, kiedy moje dziecko do mnie przyjdzie i powie:
-Dzięki Ci tato, że jesteś. Dałeś radę!
Jeżeli to życzenie się kiedyś spełni, to będę i ja spełniony. Jako ojciec i jako człowiek. Na to jednak trzeba pracować latami. Czas mam, zapał i chęci również. Teraz zostało tylko dążenie do jego spełnienia. 

W zdecydowanej większości zaglądają tutaj kobiety, więc pytanie do Was: Czego szczególnie chcecie życzyć z okazji dnia ojca? Chcielibyście coś w nich zmienić, czy może zwyczajnie podziękować za to, że są i dali radę?


Obsługiwane przez usługę Blogger.