jak nazwać dziecko? Imię popularne czy egzotyczne?

1/21/2017 06:07:00 PM
imię dla dziecka

Nie wiesz jak nazwać swoje dziecko? Spierasz się z partnerem co do wyboru tego idealnego? A może imiona proponowane przez bliskich Wam nie odpowiadają? Nie ma nic prostszego! Inspiracji do wybrania tego idealnego imienia dla Twojego dziecka można szukać dosłownie wszędzie. Jeszcze do niedawna popularne imiona takie jak: Ania, Agnieszka, Paweł, Wojtek, czy moje ulubione-Andrzej, już dawno wyszły z mody. Świat się rozwija a wraz z nim następuje ewolucja imion. Każdy szuka idealnego, wyjątkowego i niepowtarzalnego dla swojego dziecka. W tym wyścigu o najlepsze zapominamy o ważnej zasadzie. Imię to nie majtki. Nie każdy musi nosić inne. Jeżeli jednak za wszelką cenę chcemy, żeby nasze dziecko nosiło wyjątkowe imię, to mam tu dla Was kilka punktów, którymi można się kierować przy wyborze takiego.


Imię na cześć fascynacji jakimś krajem lub jego kulturą


Na pierwszy ogień idzie chyba każdemu znany przykład dwóch imion: Brajana i Dżesiki. Skąd one się wzięły w naszym kraju? A no stąd, że pojechał jeden, drugi, trzeci Stachu za Wielką Wodę. Spotkał parę osób o takim imieniu i po powrocie do kraju postanowił tak nazwać swoje dziecię. Stachu, był tam tylko 3 miesiące, ale przez ten okres stał się niezwykle amełykański. Niestety dla Staszka, inni nie znali tak dobrze angielskiego, jak on, o czym przekonał się pierwszy raz podczas chrztu Bryana.

-BrYanie ja Ciebie chrzczę
-Proszę wielebnego, ale On nazywa się Brajan.
-To było napisać tak na kopercie z hajsem, a nie jakiś BrYan.

Stachu, nigdy nie żałował swojej decyzji. Wszystkim dookoła uświadamiał, że to prawdziwe stare amerykańskie imię. Jednak kiedyś do jego włości zawitał Mietek-pieśniarz i bajarz z Zadupia i uświadomił On Staszka, że stare amerykańskie imię to nie Bryan, tylko np. Sikający Bóbr, albo Pierdzący po kopytkach. Stachu, był w szoku! No bo jak to u licha! A nie, sory! God Damn it!

Tak już jest. Durna Europa fascynuje się Stanami, a czym w takim razie fascynują się Stany? Kojarzycie takiego gościa, jak Tom Cruise? Taki kurdupel, specjalista od misji niemożliwych? Wiecie, jak nazwał swoją córkę? Suri. Imię to jest wzięte z jednej z kultur Wschodu i o ile dobrze pamiętam znaczy w tłumaczeniu na nasze-księżyc! Miałem kiedyś sukę Owczarka i nazwaliśmy ją Luna, co również oznacza księżyc.. Idąc dalej, to dochodzimy do etapu, w którym dzieci nazywamy imionami, które jeszcze niedawno otrzymywały tylko zwierzęta.

Idziemy dalej. Rosja jest większa, groźniejsza, bardziej nieobliczalna, jest bliżej nas i tak, jak i Polacy, to Rosjanie lubią wlać do gardła, ale od nich imion nie pożyczamy. Taki Ruski jeden z drugim nie ma problemu. Może nazwać dziecko, nie znając jeszcze jego płci! Przykładem takiego imienia jest np. Sasza. Nazywane są tak zarówno dziewczynki jak i chłopcy! Imię krótkie, łatwe i zwyczajnie zajebiste, a ja w życiu nie spotkałem Polaka o takim imieniu. 

Dlaczego staramy się kopiować czyjeś zwyczaje i kulturę mając najbardziej zajebisty kraj na świecie? Wiecie, że kiedyś fałszerze spod Wrocławia produkowali dolary, które były lepsze niż te produkowane w Stanach? Wiecie, że Polacy produkują najlepszej jakości amfetaminę na świecie i gdyby to gówno zalegalizować, to nieźle by to reperowało budżet? Mamy wspaniałych specjalistów w każdej dziedzinie. Z naszymi naukowcami liczy się każdy na świecie, a my kopiujemy amerykańców, z których wielu nie wie, co to jest za trzeci pedał obok hamulca i gazu w aucie? Kraj, w którym facet jak przekroczy 200 kilo wagi, to nie idzie się odchudzać, tylko kupuje większy samochód? To jest prawdziwa ich kultura!


Upodobania religijne.


Najczęściej wybierane imię w Wielkiej Brytanii? Nie John, nie Tom, Nie Jennifer, tylko Muhammad! Tak. Napływ tych biednych Arabów do Europy spowodował nagły wzrost urodzeń wśród nich. Wiadomo więcej dzieci-większy socjal. Prorok byłby dumny! Muslimi to mają jaja! Nie boją się nazywać dzieci imieniem Ich najważniejszego proroka. A my co? Dlaczego nie nazwiemy dziecka Izaak, Abraham, Mojżesz, czy Jeremiasz? A jakby ktoś wpadł na to, by nazwać syna Jezus? O matko! zaraz bylibyśmy wyzwani od bluźnierców, czy nawet pogan! Bo jak to! To imię jest święte! Eh. Powiedzcie to w Meksyku, kraju znacznie bardziej religijnym-o zgrozo! Od naszego. Tam bardzo dużo chłopców nosi imię Jezus i nikt nie robi tam problemów. Ciekawy jestem, jak to wygląda u Żydów. Niestety żadnego nie znam. 


Nadawanie imienia na cześć swojego idola.


Wiecie jakie imię męskie w ciągu kilku ostatnich lat zyskało sobie wzrost kilkusetkrotny w Hiszpanii? Leo, czyli Lionel. A na cześć kogo? Oczywiście na cześć gościa, który harata w gałę w koszulce blaugrana z numerem 10. Lionel Messi. Widzicie. Wystarczy robić to, co się kocha. Brać za to kupę hajsu i jeszcze na naszą cześć będą dzieci nazywać. Jestem pewny, że gdyby Polska wygrała Euro, czy Mundial, to w naszym kraju, po pewnym czasie na podwórkach roiłoby się od małych Robertów. 

Wszystko jednak ma swoje granice. Dla jednej osoby idolem może być słynny sportowiec, artysta, czy polityk, a dla innego idolem może być jakiś tyran. Powiedzmy Hitler. Mimo że imię Adolf w Polsce było bardzo popularne, to uważam, że obecnie nie było by dobrze postrzegane.


Nadawanie imienia na cześć zmarłej osoby z rodziny.


Ten punkt szanuję i wspieram osoby, które zdecydowały się na coś takiego. Nawet mam znajomych, którzy nazwali dziecko na cześć członka rodziny. Super! Jest to uczczenie pamięci. Dla mnie jest to coś magicznego. Nie każdy się jednak ze mną musi zgadzać.

Nadawanie imienia na cześć postaci Historycznej


Pamiętam jak kiedyś czytałem jakiś artykuł w gazecie i tam było napisane o kolesiu, który nazwał swojego syna Temistokles. Na cześć kogoś tam, skądś tam. Po imieniu domyślam się, że chodzi o starożytną Grecję. Pewnie koleś zginął trafiony kamieniem w 3 żebro, bo tam zawsze ginęli w porąbany sposób czyt. Achilles. Dobry materiał na śmierć na 1000 sposobów. Wyobraźcie sobie sytuację, w której dziecko pyta ojca:

-Tato, a kiedy ja mam imieniny?
-Oj Temistoklesie nie teraz! Ruszamy na Persów! Siodłaj konia!

Mamy przecież taką piękną historię! Trzy razy nasz kraj rozdupczyli na kawałki, ale Polak z kolan powstał. Mało Imion, które świadczą o męstwie, dumie i chwale? Dzięki naszym przodkom żyjemy w wolnym kraju, tylko zarządzającym przez durni, a nie przez jakichś Temistoklesów, Heralkesów, Midasów, czy Asterixów! 

To my rodzice decydujemy o imieniu naszego dziecka. Zdarza się, że nieodpowiedzialnie dobrane może doprowadzić do tego, że w przyszłości będzie dziecko źle odbierane. Nie wierzycie? Jaka jest wasza reakcja na imię Lolita? W pierwszej kolejności zapewne myślicie, że to przydomek prostytutki! Wasza wola i róbcie, jak uważacie. Chcecie nadać zwyczajne imię i kiedy dziecko pójdzie do szkoły, to może okazać się, że ma w klasie jeszcze 3 osoby o takim samym? Fajnie! Jeżeli chcecie nadać imię, o którym będzie głośno i które może być powodem do żartów, docinek, czy szyderstw w szkole? Też fajnie. Ja przed wybraniem imienia dla swojego dziecka w pierwszej kolejności pomyślałem o nim samym. Czy nie będzie jej to w niczym przeszkadzało. Miłego dnia! Andrzej.

Podobne posty:

-czy warto się chwalić?
-dlaczego mając dziecko jesteś gorszym rodzicem?
-czy moje dziecko jest normalne? 
-kiedy powiedzieć innym o ciąży?

52 komentarze:

  1. Bardzo fAjnie i ciekawie napisany tekst
    Imię dla dziecka to bardzo ważna sprawa

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fAjnie i ciekawie napisany tekst
    Imię dla dziecka to bardzo ważna sprawa

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem na prawdę można skrzywdzić dziecko nadając mu egzotyczne i niespotykane imię. Bo co z tego że rodzic może się 'pochwalić' dzieckiem o unikatowym imieniu gdzie w tym samym czasie , z tego dziecka śmieją się rówieśnicy :( . Ja jak byłam mała słuchałam Girlssbandu ' No Angels' I tam były imiona Vanessa, Nadja i Jessica. Strasznie mi się spodobały i zawsze mówiłam, że tak nazwę córki hihih. Aktualnie nie mam rzadnych preferencjii do imion. Jak będzie nam dane mieć dzieci to na pewno się dobrze zastanowię nad wyborem ihih :) Buziaki dla Was Kochani !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie jak bylem maly, to sam zalowalem, zenie nazywam sie jakos inaczej. Na szczescie szybko mi przeszlo)

      Usuń
  4. Dobry tekst. Zostaję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja juz kiedys dawno temu poruszalam temat imion dawanym dzieciom. Jestem zagorzala przeciwniczka spolszczania anglojezycznych imion. Jesli chcesz to daj - nie moja sprawa, ale prosze !!! Zostaw oryginalna wersje imienia. My pomimo iz mieszkamy 13 lat za granica to naszym dzieciom dalismy polskie imiona. Chce zeby chociaz dzieki temu, wiedzieli, ze maja w sobie polska krew mimo, iz sa rodowitymi Irlandczykami.
    Teraz wrocila moda na starodawne polskie imiona jak Antoni, Stasiek czy Zofia. Piekne sa, ale ja pamietam, ze ja bardzo nie lubilam jak byla inna osoba w klasie o takim samym imieniu jak ja.
    Czasami popularne imie nie zawsze oznacza lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z tymi spolszczeniami to przegiecie. Dobrze, ze jeszcze nie przestali odmieniac nazwisk, bo by bylo np. Anna Kowalski.

      Usuń
  6. Mnnie leczą "Brajanki" I "Drzesiki" kurde....

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko przede mną. Ale raczej jest tradycjonalistką jeśli chodzi o imiona.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi podobają się imiona typowe na wsi czyli Marysia, Zosia,Hanka, Krysia, Mariolka, Stasiu haha:D Nie cierpię udziwnionych imion, egzotycznych, nie pasują do Polaków:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zauważyłam, że od kilku lat jest moda na stare imiona, w grupie Juniora jest ich sporo: Marysia, Gabrysia, Zosia, Jaś, Antoś. Ale w tv ostatnio mówili, że w 2015/2016 najpopularniejsze były imiona: Zuzia, Amelia i Julia oraz Kuba, Kacper i Tymek :) U nas w mieście jest mnóstwo Julek, Oliwek i Kacperków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas za to bardzo duzo Marcelow ostatnio;)

      Usuń
  10. Jak mówi przysłowie: Cudze chwalicie swojego nie znacie. Tak samo jest z imionami. Zagraniczne wydają się piękne,fajne,modne,a znaczą nie wiadomo co. No jak można nazwać dziecko Apple? Boże broń idiotów!. Przyjedzie taki dzieciak do Polski i będą krzyczeć za nim jabłko, jabłko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha. Jescze troche2 to córkę nazwą np. Argentyna;) a co;)

      Usuń
    2. Wszystko możliwe. :)

      Usuń
  11. Teraz akurat wydaje mi się że przyszła moda na nadawanie imion staropolskich i większość dzieci takie właśnie ma :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poniekąd tak. Jednak to idzie w dwie strony. Z jednej tak jak mowisz, ze staropolskie są w modzie, a z drugiej właśnie wymyślanie nie wiadomo czego;)

      Usuń
  12. W mojej rodzinie rodzinie mamy taką tradycję, żeby nadawać imiona, które mają swoich Świętych patronów, czyli w sumie tak jak przy bierzmowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ludzie potrafią skrzywdzić dziecko.
    Zastanawiam się jak można nazwać córkę - Amnezja, potem w szkole będzie: "-Amnezja pokaż zeszyt, - zapomniałam", albo Guantanamera.
    Jakiś czas temu zobaczyłam w gazecie niemowlaka, który nazywał się Brajan Kiełbasa, no ludzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motyla noga! Amnezja;) tego jeszcze nie słyszałem.. Rownie dobrze można dac imię eutanazja;)

      Usuń
  14. Ciekawy wpis! Są imiona mniej lub bardziej popularne, bo moda na imiona jak na wszystko też jest.

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie. Pytanie tylko kto i po co tą modę wprowadza

      Usuń
  15. ha ha "Pierdzący po kopytkach", muszę to powtórzyć mojemu synowi :P A ja wybierając imiona miałam przed oczami wszystkich tych, którzy te imiona noszą.. i wybierałam inne ;) Moje dzieci nie mają bardzo oryginalnych imion.. ale nie są to też imiona często spotykane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki sposob wyboru również jest ciekawy;)

      Usuń
  16. Haha, przy tym dialogu z księdzem przy chrzcie padłam :D Takie prawdziwe ;) Co do upodobań religijnych to rzeczywiście ciekawe. Ale ja osobiście nie pomyślałabym nawet, żeby syna nazwać Jeremiasz ;) Mnie bardzo podoba się Antoni, Antoś. Mój tato tak właśnie się nazywa i kiedy kiedyś oznajmiłam mu, że chciałabym tak swą pociechę nazwać to wcale mojego pomysłu nie pochwalał, a wręcz odradzał.
    No i dziecko zawsze na pierwszym miejscu. W końcu to niej jest jakiś pluszak, któremu będziemy mogli zmienić imię jak nam się znudzi. Ja bym stawiała na klasyczne, może bardziej popularne. Sama jestem Ania i zawsze w szkole, na studiach, w kręgu znajomych były jakieś inne Anie. Ale nie przeszkadzało mi to. Bardzo dziękuję rodzicom za to, że nie ochrzcili mnie jakąś Etiennette...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze powiedziane. Dziecko to nie pluszak i rego powinnismy sie trzymac.

      Usuń
  17. ja miałam być Amelią:D po byłej narzeczonej taty;p ale z oczywistych powodów mama na to się nie zgodziła hahaha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja Ci powiem, ze miałem mieć na imię Agnieszka;)

      Usuń
  18. Uważam, że kwestia imion to tak osobista sprawa, że nie powinno się o niej nawet mówić. Jednak Twój tekst bardzo przyjemnie się czytało. No i nieważne jakie imię byś wybrał to Twojemu dziecku i tak się może ono nie spodobać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to. Sam pamietam, ze mialem pretensje odo rodzicow, ze takie imie mi dali;)

      Usuń
  19. Świetny tekst (zresztą jak każdy :P) u mnie imiona zostały wybrane przez starsze pociechy - oczywiscie z tych, które nam się podobały - nie było sprzeczek, kłótni...dziecku odmówisz??? hehe

    OdpowiedzUsuń
  20. Swego czasu chodziło mi po głowie imię pochodzenia historycznego - Mieszko, ale ostatecznie wybrałam opcję na cześć idoli - Aleksander Eryk (po Fergusonie i Cantonie). Pół roku gadałam do brzucha "Cantona", a wyszła z tego Cantonówna i ojciec nadał jej imię Zofia. Dla mnie trochę zbyt popularne, ale cóż, jest jak jest. Jakbym miała mieć jeszcze jedną córkę, dostanie na imię Ania, po mojej nieżyjącej babci.

    Apropos Kornelii - bardzo ładne imię, chodziło mi po głowie w parze z Adrianną, ale wtedy uświadomiono mnie, że Kornel i Adrian to przecież moje dawne miłości i nie wypada. Tak że wiesz - mógłbyś dodać jeszcze jeden punkt do swojego poradnika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, jeszcze w temacie Roberta - podobno po szale na Big Brothera wzrosło u nas zainteresowanie imieniem Manuela, ech :)

      Usuń
    2. Ach! I jeszcze z tymi idolami. Akurat wczoraj mama moja opowiadała, dlaczego na drugie ma Bregida - "po Brigitte Bardot". Dobrze, że dziadek z babcią nie kochali BB na tyle, by dać córce tak na pierwsze ;)

      Usuń
    3. Bardzo fajne anegdoty;) az miło czytac;)

      Usuń
  21. no ja mam Donatana Aleksandra i to nie po tym producencie muzycznym jak wszyscy myślą tylko po PraBabci Donacie, która jest Dominiką na którą mówimy Danka i babci Aleksandrze ;) także masło maślane że hej :P

    OdpowiedzUsuń
  22. My akurat problemu nie mieliśmy, bo nasz Bąbel już imię posiadał, kiedy spotkaliśmy się z nim po raz pierwszy ( w wieku 2,5 miesięcy). Teoretycznie mogliśmy je zmienić - jednak bardzo się nam spodobało i zostało :) Gdyby był jakiś Bryan, Kevin albo - z innej beczki - Alojzy czy Tadeusz - to nie zawahalibyśmy się przed zmianą nawet jednej minuty ;) Zgadzam się, że poza własnym gustem i sentymentem do danego imienia - trzeba myśleć przede wszystkim o dziecku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alojzy;) chyba nigdy nie spotkalem osoby o takim imieniu;)

      Usuń
  23. Mi także podoba się zwyczaj nadawania imion po zmarłych bliskich. To oddanie czci w pewnym sensie. Gdybym miała jakimś trafem jeszcze jedno dziecko to myślałabym o Stefanie po dziadku, który odszedł we wrześniu.
    Wiadomo, że każdy ma prawo do nadania imienia jakie preferuje, ale ja cenię mocno zwykłe imiona, nie jakieś wymyślne. Nic sobie nie zrobiłam z tego, że Jan czy Antoni to jedne z najczęściej nadawanych imion obecnie. Nie trzeba się wyróżniać.

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetnie napisałeś. Kiedyś w galerii handlowej, w pokoiku dla matek karmiących spotkałam rodzinkę z dwiema córkami, Vanessą i Samantą. Oczywiście rodowite Polki z dziada pradziada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vanessa to mi sie kojarzy tylko z klubem w poranku kojota;)

      Usuń
  25. Właśńie, każdy powinien kierować się swoimi przekonaniami :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wybór imienia dla dziecka to bardzo ważna sprawa, przy czym według mnie na ten temat nie ma co dyskutować, bo imię ma się przede wszystkim podobać rodzicom dziecka, bo to ich skarb, nie ma imion które podobają się wszystkim, więc nie ma się co patrzeć na innych, to moje zdanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mi się podobają bardziej tradycyjne imiona :) Ale uważam, że ta decyzja jest jednak dosyć ważna. Rozumiem, że każdy ma różny gust, ale właśnie czasem przez taką wybujałą wyobraźnię rodziców do jakiś imion z różnych kultur, później dzieciaki mogą mieć nieprzyjemności w szkole, śmiechy i chichy za plecami, wiadomo jak to jest...

    OdpowiedzUsuń
  28. A czy nadaje ktoś imiona na cześć jakiegoś blogera? :)

    Powerpumpingdad - ładne imię dla chłopca :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.