jaki prezent dla mamy?
Matka. Najbardziej niedoceniana osoba
na świecie. O ile nie jest to widoczne, kiedy ma małe dzieci, bo
wtedy widać jak się stara. Jak przygotowuje co raz to nowe potrawy,
które robi pierwszy raz w życiu tylko po to, by nie było nudy. Jak
przytula dziecko, jak całuje, jak spędza z nim czas. Czasami
wybuchnie złością, czasami nie ma siły, czasami wygląda jak wrak
człowieka. Zaniedbuje siebie, bo wie, że najważniejsze jest
dziecko. Ten okres minie, wraz z dojrzewaniem dziecka. Zacznie się
marudzenie, że jest zła, że daje za mało kasy, że nie poświęca
czasu, że się czepia o wszystko, że nie kocha..
Pomyśl o swojej mamie. Czy pamiętasz
o tym wszystkim co dla Ciebie robiła? Może nie żyjecie obecnie w
dobrych relacjach, jak to różnie w życiu bywa. Może Was opuściła
wiele lat temu. Może zmarła, lub oddała Cię do domu dziecka. Może
została alkoholiczką, której Was odebrano. Matka to jednak matka.
I choćby nie wiem co, to w życiu będzie ona tylko jedna.
Przypomnij sobie. Kto Cię karmił? Kto
zmieniał Twoje zasrane pieluchy? Kto codziennie w milczeniu sprzątał
po nocach dom, który przez cały dzień będąc dziećmi
demolowaliśmy? Kto kupował Ci zabawki, nawet gdy nie było
pieniędzy? Kto oddawał Ci swoje ubrania, gdy było Ci zimno? Do
kogo się biegło, gdy coś nam dolegało? Do kogo przychodziło się
pożalić, gdy był jakiś problem? Kto prowadził Cię do szkoły i
odrabiał z Tobą lekcje? Kto pisał Ci usprawiedliwiania, gdy szło
się na wagary? Kto krył Cię przed ojcem i bronił przed każdym?
Kto był Twoim nauczycielem, mentorem i przyjacielem? Kto wspierał
Twoje zainteresowania nie mając o nich pojęcia?
Skończyło się.
Masz teraz swoje życie. Masz być może swoją własną rodzinę.
Jesteś być może rodzicem, jednak w dalszym ciągu jesteś również
dzieckiem. I będziesz nim dopóki Twoja mama będzie żyła. Zawsze
to ona będzie się o Ciebie martwiła. Zawsze będzie starała Ci
się pomóc, choćby resztkami sił. Mimo bólu, mimo choroby swojej,
to ona zawsze przybędzie w potrzebie. Czy wtedy, gdy nie masz z kim
zostawić dziecka, czy jak brakuje Ci pieniędzy do pierwszego, czy
będzie służyła zwykłą poradą, jak zrobić Twoją ulubioną
potrawę z dzieciństwa.
Czas leci nieubłaganie. Pęd życia
sprawił, że nie mamy czasu dla siebie, a co mówiąc dla naszych
rodziców. Czas jest cenniejszy od pieniędzy. I jak widzę raz po
raz propozycje prezentów na dzień matki, to tylko się uśmiecham
pod nosem. Prezenty? Jakie prezenty. Czy serio myślicie, że danie
drogiego upominku sprawi, że mama będzie szczęśliwsza. Nie! Mama
będzie szczęśliwa, kiedy przyjedziesz w odwiedziny i będzie mogła
podać Ci tą zupę, której tak bardzo nienawidzisz, jednak nigdy o
tym nie mówiłaś, by nie robić Jej przykrości. Będzie
szczęśliwa, wypyta Cię o wszystko. Nawet jeśli o tym samym
gadaliście kilka godzin wcześniej przez telefon. Będzie szczęśliwa
bo jest matką, a z nią są jej dzieci.
Zbliża się dzień mamy. Nie kupuję
żadnych prezentów. Nie planuję nic. Po prostu wezmę rodzinę i
pojadę do mamy.. Na zupę, której tak bardzo nienawidzę.
Jak pięknie napisane! Czas to najlepszy prezent, który możemy dać zarówno naszym rodzicom jak i naszym dzieciom
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam, chociaż z drugiej strony nie zawsze jest możliwość pojechania, dlatego ja w tym roku korzystam z kuriera kwiatowego + telefonu :) Moja mama uwielbia kwiaty i piękny bukiet na bank ja ucieszy.
OdpowiedzUsuńNo niestety czasami faktycznie nie ma możliwości odwiedzin. Można za to zrobić niespodziankę innego dnia;)
UsuńSzkoda, że nie zawsze można tak po prostu pojechać :(
OdpowiedzUsuńFakt. Różne są sytuacje.
UsuńA jakiej zupy tak bardzo nienawidzisz?
OdpowiedzUsuńA tak serio, masz rację. Upominek nie wynagrodzi braku czasu - nikomu w żadnym wieku
Krupnik! Tu całe sedno tekstu:)
UsuńNo co Ty? Moja nigdy krupniku nie gotowała. Za to ja robię i lubię 😂
UsuńTrochę mam za daleko na osobistą wizytę, ale zgadzam się, że czas to najlepsze co sobie możemy dać
OdpowiedzUsuń;)
UsuńSama prawda. Ja też jadę w piątek do mamy :)
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńPięknie napisane! Też odwiedzę teściową i moją mamę w weekend, w piątek niestety nie, bo tego dnia, to ja poświętuję sobie dzień mamy :)
OdpowiedzUsuńI słusznie!;)
UsuńDobry wpis :) ja juz wizyte zaliczylam ;)
OdpowiedzUsuńO proszę;)
UsuńWłaśnie coś takiego spodziewałam się przeczytać :) Pięknie napisane!
OdpowiedzUsuńDzięki!:)
Usuń<3 Cudowny tekst. Mam wrażenie, że zatraciliśmy się w tym pędzie i nie zauważamy co tak naprawdę jest ważne. Harujemy po godzinach - po co? Żeby KIEDYŚ mieć lepiej? A nasze życie dzieje się tu i teraz, a kiedyś będziemy starzy i pomyślimy, że zaprzepaściliśmy życie w pogoni za...niczym. Masz rację - podarujmy mamom w tym roku nasz czas. To najcenniejsze co mamy :)
OdpowiedzUsuńW swoim komentarzu zawarłaś całe sedno!;)
UsuńOK, a teraz konkrety: jaka to zupa? :))
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, bardzo dobry tekst, prawdziwy.
Krupnik. I to bez alkoholu;)
UsuńPrawdziwy tekst. Ja jestem codziennie przy mojej mamie i ona to wie, wazne sa gesty a nie podarunki.
OdpowiedzUsuńI u nas na szczescie obie mamy są blisko.
UsuńZgadzam się z całym wpisem :) Może nie trafia on do mnie w 100% bo mieszkam jeszcze z mamą, co nie zmienia faktu, że można spędzić razem czas i to nie tylko od święta ;)
OdpowiedzUsuńA ja dam mamie prezent, bo wiem że czegoś chce, ale sama sobie tego nie kupi, bo nie chce na siebie wydawać pieniędzy.
OdpowiedzUsuńW tym święcie nie chodzi o coś wielkiego, ale myślę, że np. kwiatek to miły gest...
Nie każdy jednak może od tak wybrać się kilkaset kilometrów w tym dniu na zupkę do mamy ... I mimo, że cieszę się, że mieszkam, gdzie mieszkam, to jednak odległość od rodziny w takich chwilach nie jest łatwa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń