uwielbiam na to patrzeć.


Uwielbiam patrzeć, gdy one to robią.

Macie może coś takiego, że moglibyście patrzeć na to bez końca? Nie mówię tu o parkującej kobiecie (żarcik). Ja mam szczęście do oglądania pewnej sytuacji co wieczór. Zawsze się to dzieje przed 20. Przygasają światła i zaczyna się spektakl. Rozsiadam się wygodnie na kanapie i dyskretnie podglądam, jak dwie kobiety to robią. Kipi intymnością na kilometr, a ich ciała splatają się w miłosnym tańcu. Za każdym razem tak samo, te samo miejsce, te same osoby, muzyka w tle także znajoma. Matka i córka dotykają się wzajemnie z czego, to zawsze córka jest dominująca. Ja siedzący obok w ciemności mam za każdym razem ochotę się przyłączyć do nich, ale wiem, że mogłoby się to skończyć przedwczesnym finałem. Cała akcja trwa przeważnie kilka minut. Córka siedzi okrakiem na matce i głowę wtula w jej piersi. Matka nigdy nie jest dłużna i po chwili kładzie swoją dłoń na pupie córki i zaczyna wykonywać spokojne ruchy całym swoim ciałem. Córka jest z tego bardzo zadowolona i po paru chwilach opada z wycieczenia. Następne kilka minut zapach miłości unosi się w powietrzu, po czym następuje nieoczekiwane zakończenie spektaklu. Matka z córką zostają rozdzielone. Córka zostaje przeniesiona w bezpieczne miejsce. Matka po chwili obserwacji zabiera się do wykonywania kolejnych czynności. I Ja również mogę już wstać. Z jednej strony szczęśliwy, że mogłem popatrzeć, a z drugiej strony zawiedziony brakiem udziału. Czuję się wtedy jak Syzyf. Jestem tak blisko szczęścia, ale wiem, że nigdy nie będzie mi ono dane. 

Tak wygląda wieczór w mojej rodzinie Żadna z moich kobiet nie pójdzie spać bez przytulenia drugiej. I tak zostało do dzisiaj. Żona przytula małą, po czym ta po chwili zasypia. Ja tylko siedzę z boku i obserwuję. Ewentualnie pilnuję kotów, żeby przypadkiem nie zaczęły drzeć ryja. Ten widok, kiedy Kornelia zasypia na żonie, jest niesamowity. Taki bezbronny maluch poddaje się i zasypia w ramionach mamy. Tam, gdzie najbezpieczniej. Mógłbym się na to patrzeć bez końca.

A Wy macie takie momenty, które lubicie obserwować?

Podobne wpisy:
Dlaczego kobiety są silniejsze od mężczyzn?
Obsługiwane przez usługę Blogger.